Stowarzyszenie Przyjaciół Solca. Marzą, by rzeka nie była postrzegana tylko jako zagrożenie, ale by bardziej zagościła w świadomości mieszkańców i turystów.
Czy Wisła wciąga? Z nią jest jak z mżawką. Idziesz sobie na spacer i prawie nie czujesz deszczu, a po dwóch godzinach jesteś cały mokry. W tej rzece nie zakochałem się od pierwszego wejrzenia. To był proces wieloletni. Inaczej było z Michałem. On tutaj po prostu był – mówi Jacek Witkowski, jeden z twórców Stowarzyszenia Przyjaciół Solca, które powstało sześć lat temu, by ożywiać wielowiekowe tradycje tego miejsca.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.