Ludzie, którzy ją znali, zwłaszcza parafianie z Parzna, mówili o niej "święta".
Klub Inteligencji Katolickiej im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego zaprosił na spotkanie pt. Kult Świętych jako wyraz duchowej obecności. Było ono połączone z promocją książki "Mistyczka z Radomia - Wanda Malczewska".
Spotkanie z udziałem autorów publikacji prowadził Mirosław Wąsik. Uczestniczyli w nim: bp Piotr Turzyński, Joanna Nagaj, ks. Marcin Majda, Paweł Puton, Leszek Wianowski.
Podczas spotkania bp Turzyński bohaterce książki powiedział: - To taka siłaczka z XIX wieku, która sprawiła, że zachowaliśmy tożsamość polską i chrześcijańską, katolicką. Ta jej cicha służba i obecność pośród rodzin w wielu miejscach, parafiach, w czasie powstania styczniowego. Kobieta, która nie miała swojej rodziny, która się tułała, a zostawiła przepiękne bogactwo. Bo jeśli mówimy o świętości, to jest to taka świętość połączona z dziedzictwem zwyczajności. W publikacjach pada sformułowanie, że zadziwiające jest to, że ona od przeżyć mistycznych przechodziła do zwyczajnej codzienności i szła na wieś z lekarstwami, bandażami, książkami, z czym mogła, żeby służyć, nie będąc bogatym człowiekiem. Ona też pokazuje na tej ziemi niezwykłą rodzinę Malczewskich, gdzie wiara i Bóg były na pierwszym miejscu.